Witam serdecznie wszystkich, dzisiaj odbyło się ostatnie, otwarte, pożegnalne Spotkanie Klanowe #19 w dywizji VC-MP, na którym zjawili się: Larry, Cement, Xenon, TheMaychalPl, ermaccer, JazureX, Fox oraz gościnnie: Piterus, Kunio, JarzabPL, Thomas, Waluta, Seed1212, eXe^, PunkNoodle, Halchter, Tro, GreniX, SpitFire, jUan*, d2!Q'. Myślę, że nikogo nie zapomniałem.
Na początku SK zebraliśmy się w Bazie Klanowej i tam została wykonana grupowa fotka i potem z pod Bazy Klanowej odbył się wyścig Faggio do Bramy prowadzącej do Yachtu w Ocean Beach i tutaj na podium byli: 1. Waluta, 2. Seed1212, 3. Xenon. Następnie stamtąd odbył się kolejny wyścig PCJ do Stoczni i tutaj na podium utrzymali się z kolei: 1. Cement, 2. eXe^, 3. Waluta. Następnie z Doków odbył się trzeci wyścig Infernusem do Stadionu w Downtown i na podium byli: 1. Kunio, 2. Fox, 3. Cement. Potem na budynku nie daleko od Stadionu odbyło się SUMO samochodem Sandking, którego zwycięzcą został: Fox. Zaś potem odbyło się TDM w Centrum Handlowym i na jego terenie, między Spanish Lady #3[Waluta, Halchter, ermaccer, PunkNoodle, JazureX, Kunio, Seed1212], a Cool Guy #1[Larry, Xenon, Cement, eXe^, Piterus, JarzabPL, Fox]. Tutaj rozgrywka odbywała się na luźno, między czasie w obu drużynach były zmiany graczy, jedni wychodzili, dołączali inni, podałem składy początkowe. Te same składy i zasady były potem w rozgrywce na Granaty, czyli między Church Lady, a Club Lady #1. Po tym wszystkim już wszyscy przenieśliśmy się na arenę /stubby, by się coś ponapierdalać na śmierć i życie. Potem była kolejna arena, a mianowicie /m60, też się i tutaj krew lała strumieniami. Potem odbył się wyścig samochodem Admiral z Studia Filmowego do Wojska i tutaj miejsca były takie: 1. Cement, 2. Kunio, 3. Fox. Na sam koniec postanowiłem zrobić REJS, ale z powodu dużej ilości graczy i w sumie 0.4 uniemożliwiło jego wykonanie, a więc została wykonana ostatnia fotka i na tym zakończyłem ostatnie otwarte, pożegnalne Spotkanie Klanowe #19 w dywizji VC-MP. Wszystko trwało 1,5 godziny, bawiliśmy się dobrze, choć chwilami zamieszanie było, ale ogólnie było git, mam nadzieję, że się wszystkim podobało. Dziękuję wszystkim za przybycie i stoczenie gry.
Drodzy Państwo przyszedł ten dzień, ta godzina i jak już wszystko było wiadome z wcześniejszymi ustaleniami, z dniem dzisiejszym Klan Desert Storm =DS= oficjalnie zamykam. Zezwalam na granie na serwerach VC-MP, LU oraz SA-MP z tagiem =DS= Honorowym członkom, jeśli by ktoś z tych osób chciał. Dodatkowo na stronie forum zostało otwarte dla wszystkich, wszystkie tematy itd. Pisanie na stronie zostanie wyłączone 26 Stycznia 2017 w godzinach wieczornych, będzie tylko włączone pisanie w ShoutBoxie. Strona została odpowiednio przygotowana, jako pamiątka dla wszystkich. Życzę wszystkim przede wszystkim zdrowia, sukcesów w życiu prywatnym i czego sobie tam życzycie.
Żegnajcie ;(
Witam Was serdecznie! Postanowiłem dorzucić parę słów do tego wzruszającego newsa.
Nie da się ukryć, że bywało ze mną różnie w społeczności klanu. Miałem swoje wzloty i upadki, jak każdy zresztą. Kiedy zostałem przyjęty do =DS= dnia 2 czerwca 2015 roku o godzinie 21:32 poprzez uroczyste potwierdzenie mojego podania przez Larrego, nie sądziłem, że usiedzę tu (w klanie) tyle czasu i wszystko tak się potoczy. Zostałem zaciągnięty w te szeregii w sumie jako "świeżak, noob & łatwy frag". Faktem jest, że na początku nawet nie chciałem tu dołączać. Grając na ś.p. LU-DM właśnie jako nowa osoba w społeczności, bycie klanowiczem wydawało mi się niczym innym jak zwyczajnym noszeniem tagu przed nickiem. Szybko jednak zrozumiałem, że wcale tak nie jest. Po jakimś czasie ta więź z klanem nasiliła się do niewyobrażalnego stopnia. Był w mojej karierze taki okres, kiedy byłem od =DS= uzależniony: przebywałem na stronie 24/7, czytałem newsy po raz dziesiąty, a prawdopodobieństwo nie uczestniczenia w Spotkaniu Klanowym było dla mnie największym problemem w życiu. Te czasy minęły bezpowrotnie, lecz ta więź jest wciąż na tyle duża, że rozstanie z klanem będzie dla mnie niezwykle gorzkim przeżyciem.
Po tym wszystkim, co się tu wydarzyło: pozytywnego, negatywnego, neutralnego, nienaturalnego, łatwo zauważyć jak dużą możliwość dał mi klan do rozwijania się w różnych społecznościach multiplayerowych. Gdyby nie przywiązanie do =DS= możliwe, że nie grałbym teraz w VC:MP. To właśnie z powodu klanu zacząłem tam grać i go poznawać. Prawdopodobne, że gdyby nie =DS= skończyłbym teraz na bruku jeżeli chodzi o miejsce do gry, po zamknięciu LU-DM. Dzięki ciekawości związanej właśnie z klanem nie muszę się martwić tym kłopotem. Być może dla większości z Was zamknięcie klanu będzie równoznaczne z końcem kariery w VC:MP, lecz dla mnie to dopiero początek, a =DS= otworzył mi drogę na dalszy rozwój.
Tera czas na trochę filozofii. "Wszystko co dobre, szybko się kończy", jak to ktoś mądry powiedział. Nie zgadza się to z projektem "Reaktywacja =DS=", bowiem nasza wspólna przygoda rozpoczęła się w 2015 i trwała przez równe 2 lata, co jest faktem niezwykle oszałamiającym patrząc na różne aspekty. Na koniec, koniec jednoczesny dla mojej wypowiedzi, jak również dla naszej wspólnej więzi w tym klanie, chciałbym wszystkim Wam serdecznie podziękować za grę oraz za to co poszczególni delikwenci wnieśli do klanu. Było śmiesznie, czasem było niewesoło, lecz negatywne uczucia zawsze szybko przemijały. Życzę wszystkim, aby dobrze Wam się powodziło, abyście zawsze byli weseli, a jeżeli kiedyś natkniecie się na skrót "ds", życzę Wam żebyście przypomnieli sobie o Desert Storm... Pozdrawiam!
//Cement
Komentarze
eXe^dnia January 24 2017 22:09:08
W sumie nic dodać, nic ująć.
Te 2 lata były na koniec mojej kariery w tej społeczności, jak jeden wielki finał zakończony pozytywnym wynikiem .
Dziękuję wszystkim za grę, za masę pozytywnych wspomnień w których się zapisaliście.
Życzę wszystkim by byli szczęśliwi, by wszystko się układało i byście czerpali samą przyjemność z wspólnego grania.
Peace, yoo.
Genesisdnia January 24 2017 23:22:06
Przykro mi, że nie mogłem być z Wami dzisiaj. Ale byłem z Wami przez długi czas i grało mi się świetnie. Mam na dysku opowiadanie powiązane z DS, jeśli uda mi się je dokończyć na pewno wrzucimy je gdzieś tu na stronę.
Jeszcze tu wrócę...
Foxdnia January 24 2017 23:27:34
Kurde nie wiem co napisać.
Miło spędzone 2 lata, świetnie się bawiłem na większości spotkaniach klanowych, a zwłaszcza na wyścigach i dedmeczach w sampie . Najmilej będę wspominać wszelakiej maści trollingi, które wręcz uwielbiam robić (Granaty po focie i rozjeżdżanie sędziego na mecie hehe) i różne śmieszne momenty, jak pościgi w sampie jak i po lotnisku w LU na piechotę. W sumie to tyle co chciałem napisac o swoim pobycie tutaj.
Jeszcze by the way, skoro już nie jestem DS anymore, przyznam się do czegoś...
Autorem tych "bugów" byłem ja , używałem wtedy moda cleo, który się zwie iTroll, autorstwa Opcode.eXe, pozwala na wypierdalanie pojazdów innym graczom, będąc przy tym trudny do wykrycia . Pozdrawiam eXe^ .
W sumie to tyle co chciałem napisać. Adios Amigos!
Piterusdnia January 25 2017 00:22:51
Dobry wieczór, wpadłem napisać coś od siebie.
Jeśli mam być szczery to początkowo nie sądziłem, że ten projekt wypali na tyle, na ile wypalił. Myślę, że Larry z eXe^ również się tego nie spodziewali. Trzonem nowego DS miały być w dużej mierze osoby związane z tym klanem wcześniej (co widać po składzie obok kto był na początku), tymczasem bardzo dużą rolę odegrały zupełnie nowe twarze jak Gene, Vandi, Cement czy inni, którzy swoją obecnością wprowadzili coś nowego i niezwykle pożytecznego w szeregi tej grupy.
Bez wątpienia zarówno Desert Storm jak i społeczność LU-DM zyskała na obopólnej współpracy i oba bez siebie nie wyglądały by tak jak wyglądają. To właśnie ze środowiska tego serwera wykrystalizowała się większość nowych twarzy w klanie. Sam serwer również święcił swoje największe sukcesy za czasów, kiedy to klan ten był głównym rozgrywającym w samej grze. Wystarczy wspomnieć chociażby fakt, że w pewnym momencie chyba wszystkie osoby w składzie administracyjnym nosiły tag =DS=. Tu ogólnie warto wspomnieć, że klan dość sporo zawdzięcza postaci Rwwpl., bo nie ukrywajmy - bez dobrego technika trudno myśleć o czymkolwiek tu, a od strony po serwery to wszystko głównie jego robota. Wiadomo, różnie było, ale warto o tym pamiętać, że bez niego byłoby znacznie trudniej.
Jeśli mam mówić konkretnie o swoich wspomnieniach związanych z klanem to wychodzą one w ogólnym rozrachunku na plus. Szczególnie miło wspominam wygrany przeze mnie Stubby League oraz ogólnie cały schyłek 0.3z R2, tak mówiąc już czysto o samej przyjemności z rozgrywki. Klan (mimo, że na wiele rzeczy mam zupełnie inny pogląd) był prowadzony naprawdę spoko, no i szacun głównie za taką ilość spotkań - w sumie takie jest przeznaczenie klanu, żeby spotkać się w jakiejś tam zorganizowanej grupie. Warto tu wgl pokusić się o pewną dygresję - czasem nie ma powodu szukać cały czas punktu odniesienia i bez ustanku porównywać co kto lepiej robi czy robił w historii. Sądzę, że każdy, w tym wypadku prowadzący klan, serwer, społeczność czy cokolwiek, w swoim czasie daje z siebie tyle, ile może i rozgrywa najlepszą możliwą partię swoich działań na tyle, na ile pozwalają mu karty jakie dostał. Tak było teraz w przypadku DS, tak było w przypadku kiedy prowadziłem moro, czy w każdym innym możliwym przypadku jaki może nam przyjść do głowy. W gruncie rzeczy wszystkim nam chodzi o to samo - żeby tworzyć jakościowo dobry content i rozgrywkę w tym, jak to ktoś kiedyś określił, podrzędnym multi. Warto o tym pamiętać.
W tym miejscu pozostało mi chyba jedynie podziękować i pogratulować tych dwóch lat oraz życzyć dalszych sukcesów każdemu z osobna kto w jakikolwiek sposób jest tu z tym powiązany. Liczę, owoce tego "tworu" będą jeszcze procentować w przyszłości. A, i nie żegnajcie się tak znów zbytnio. Życie pisze tak niespodziewane scenariusze, że jestem praktycznie przekonany, że drogi członków tej społeczności jeszcze nie raz się przetną, a niektóre kontakty pozostaną jeszcze przez długi czas.
Xenondnia January 26 2017 07:25:23
Fajnie było być w szeregach tego klanu przez ponad rok.
Mam nadzieję, że zobaczymy się jeszcze w grze . Elo!
Xenondnia September 22 2017 23:35:43
https://youtu.be/GfcBr27noac
Udało mi się odzyskać część nagrania z uszkodzonego pliku przez crasha.
Lepiej późno, niż wcale
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.
Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.