Człowiek siada przed komputerem, rzuca okiem na zegarek, popija jakimiś tanimi płynami wyskokowymi i z neutralnym wyrazem twarzy jedną ręką drapie się po jajach, drugą odpala LU oczekując ciekawej rozgrywki między "swymi". Potem wychodzi i staje mu przychodzi mu pisać o wydarzeniach minionego wieczoru. A co Wy byście chcieli czytać? Czy ja Wam w głowie siedzę? Jak świat światem stoi, wartość takich newsów zależy od ilości cycków, dlatego w rozwinięciu wrzuciłem nie takie małe co nieco. Tak poza tym, całe szczęście, że to #7 spotkanie. Można powiedzieć - szczęśliwe, ale udane jest każde spotkanie, bez względu na cyferkę z przodu. Zjedźmy zatem z pierdolenia do konkretów.
Spotkanie klanowe #7 zostało oficjalne zamknięte! - Takie słowa padły około 21:20, gdy nasze nogi drogi rozeszły się w wyniku crasha, który dokładnie wiedział o której porze powinien się pojawić. Z serwera w wyniku crashy wyrzuceni zostali wszyscy uczestnicy spotkania, nie pomijając takich osobistości jak: Larry, eXe^, Vandi, Fox, Hardkor, Bezix, JarzabPL, Szachu, Cement, RwwpL, Piterus, Adixxon, Danielius, TheMaychalPL, Ramona a także mojej skromnej osoby (HARD, Jarząb, Szachu, Ramona obecność częściowa). Łatwo możemy policzyć, że pojawiło się na spotkaniu 16/21 członków =DS= w LU. Za obecność wszystkim gorąco dziękuję i życzyłbym sobie i kolegom z zarządu aby także mogli cieszyć się takimi frekwencjami na prowadzonych spotkaniach. Im nas więcej tym lepsza zabawa, a na pewno widać to na screenach
Na pierwszy ogień naturalnie - fotka. Element nierozłączny już ze spotkaniami klanowymi. Ustawiliśmy się do fotki i błyskawicznie przeszliśmy do pierwszej zabawy - Gonitwy. Autorzy przewpyte ambitnych tekstów pod newsem ze spotkania klanowego w SA-MP w nagrodę rozpoczęli event jako uciekinierzy, natomiast pozostali gracze mieli za zadanie ich złapać. Cement oraz Piterus otrzymali pełen arsenał broni i miejsce przeznaczenia: Siedziba 8-balla. Nie mieli oni do dyspozycji żadnych aut. Natomiast drużyna B, policjanci, nie mieli żadnych broni - jedynie samochody policyjne. Ostatecznie po długiej walce Cement musiał uznać wyższość kolegów w drużynie B i to ona wyszła zwycięsko z gry (dosłownie, C.R.A.S.H.).
Kilka chwil potem rozegraliśmy pieszy wyścig z Saint Marks do Red Light District po nadziemnej linii kolejowej. Sęk w tym, że gracze otrzymali na starcie podstawowy arsenał (Pistolet, UZI, Shotgun). Zaraz po starcie należało podjąć trudną decyzję i pójść za nią w ciemno - walczyć i biec po trupach, czy uciekać i liczyć na szczęście? Większość zawodników z tyłu nie miała wyjścia i albo broniła się do ostatniej chwili, albo atakowała namiętnie przeciwników. Ale tak wyglądał tylko peleton, czołówka, jak na przykład Larry, Fox, czy eXe głównie uciekali, choć nie obyło się bez strzałów. W wyniku drobnego zamieszania przy mecie kolejność nieco się poprzestawiała, ale liczyła się przede wszystkim zabawa, a tej nie brakowało. Gratulacje dla Foxa, Larrego i Vandiego za najszybsze pokonanie toru!
Po świeżynkach na salonach spotkań klanowych przyszedł czas na powoli stający się tradycją na spotkaniach prowadzonych lub współprowadzonych przeze mnie TeamDeathMatch. Podzieliliśmy się na 4 drużyny (A,B,C,D) po 3 graczy. Tak oto przedstawiały się składy: A - Rww, Piterus, eXe^ B - Fox, Vandi, Danielius (Szachu) C - MaychalPL, Larry, Cement D - Bezix, Adixxon, Genesis
Do wielkiego finału dotarły po starciach półfinałowych drużyny B oraz D. Najpierw jednak rozegrano mecz o 3 miejsce który został pewnie wygrany przez Team A 3:0 nad Team C. Natomiast w finale Team D nie istniał przed Team'em B który pokonał outsiderów 3:0. Zabawa była tradycyjnie w pytkę i cieszyła się powodzeniem.
Tutaj można by postawić kreskę, ponieważ za nami był etap strzelecki, natomiast przed nami - zręcznościowy. Znaleźliśmy się przy stadionie Cocksów, gdzie dosiadliśmy potężnych Linerunnerów (zapraszam do oglądania efektownych zdjęć w rozwinięciu). Wyścig rozpoczynał się u podnóża stadionu, zaś kończył - w domie Clauda w Shoreside Vale. Zwycięsko z wyścigu wyszedł Larry, tuż za nim eXe^, następnie w kolejności: Fox, Rww, Vandi, Adixxon i pozostali uczestnicy.
Nie zmieniając miejscówki nastąpiła przesiadka z ogromnych TIRów do maciupkich Manan. Tym razem gonitwa zaczynała się oczywiście pod domem Clauda, zaś kończyła w warsztacie Joey'a. Tu najszybszy okazał się być Fox, za nim dojechali niemal równo, ale jednak - 2. Piterus i 3. eXe^, natomiast kolejne miejsce zajęli MaychalPL, Larry i Rww.
Na zakończenia głos zabrał eXe^, który zapowiedział Misję Klanową, która wstępnie zostanie zorganizowana w listopadzie. Ja natomiast ze swojej strony obiecuję zrealizować być może jeszcze przed końcem roku turniej boksu na LU-DM. Szczegółów doszukujcie się na forum bądź w newsach podsumowujących miesiące.
Zginąłeś to zginąłeś :\. Zresztą było wyraźnie napisane, że Milicja Obywatelska wygrała.
Co do newsa - 1 klasa, piszesz najlepsze newsy moim zdaniem, które świetnie się czyta. Moje wypociny i Larrego się umywają, liczę, że Vandi pójdzie w twoje ślady .
Co do Spotkania - jak dla mnie zajebiście. Mimo crashy (których miałem tylko 8 w ciągu całego SK czyli sporo mniej niż miesiąć temu) gra była na prawdę świetna i dawno się tak nie bawiłem na LU.
Mimo, że w niektórych momentach to spotkanie miało dla mnie tragiczny przebieg #pieszy_maraton (Fox i Larry wiedzą ocb).
Mimo, że pojebały się pary półfinałowe . Mimo wszystko TDM sobie bardzo cenię, dla mnie gra drużynowa to najlepszy element gry w Multiplayerach .
To też mała zapowiedź nadchodzącego turnieju klanowego 2v2 Shotgun League, zapewniam, że będzie warto zagrać.
Wyścigi też git, mimo, że jak ktoś napisał na /ann Linerunner to myślałem, że to tylko głupi żart rww, ale poszło mi całkiem dobrze dzięki Foxowi za którym jechałem a który sam chyba miał małe dachowanko . W 2 wyścigu przez 2/3 jadąc za Pitem i Foxem zastanawiałem się 'kurwa, gdzie ta meta była?' i przypomniałem sobie dopiero pod koniec .
Co by tu nie napisać, to jednak dywizja LU w =DS= jest jak fundament i bez niej nie było by tak kolorowo. To dzięki niej jest teraz tak spora ilość graczy w LU, oraz w VC-MP bo sporo osób dzięku LU właśnie tam zaczęło swoją przygodę (m.in Vandi, Jarząb, TheMaychalPl, Cement, Adixxon, Szachu i parę innych osób).
Także dziękuję wszystkim za stoczoną rozgrywkę, chociaż na chwilę dało się ozywić to LU-DM, które jest dla mnie jak własne dziecko. Pozostaje czekać na kolejne SK, oraz nadchodzące eventy i turnieje, pozdrawiam .
Cementdnia October 23 2015 23:10:51
Weźcie tego Jezuska ukrzyżujcie czy coś, zasłania cycki
Larrydnia October 25 2015 18:16:51
Czapki z głów dla Genesisa, news mistrzostwo świata, aż miło czytać, to nie to co moje newsy. Masz chłopie ten talent i bogate pismo, to się chwali. Oby tak dalej
Całe Spotkanie przebiegło w miarę sprawnie i myślę, że wszyscy się dobrze bawili. Fajne sytuacje były jak np. co eXe^ pojebał i skoczył na dół tuż przed metą, zamiast biegnąć dalej trasą xD, ale wiadomo każdemu się to mogło zdarzyć. Vandi też sprawdził się jako bardzo dobry tłumacz dla danieliusa34, któremu wszystko tłumaczył, bo na Spotkaniu był pierwszy raz obcokrajowiec i to można uznać za nowość.
Odniosę się też do słów eXe^ w sprawie dywizji LU, co wyżej napisał, tak to prawda, dywizja =DS= w LU odniosła piorunujące efekty na korzyść klanu, co jest właśnie zasługą eXe^. Dlatego właśnie będziemy chcieć teraz coś zorganizować w tej dywizji, planów jest dużo i Listopad zapowiada się intensywnie i ciekawie, lecz wszystko dokładnie dowiecie się 1 Listopada.
Cement, jeśli jesteś dobrym katolikiem, to zdanie z Jezuskiem trochę nie na miejscu, ale oczywiście to jest Twoja sprawa, oczywiście żarty zawsze żartami, ale moim zdaniem czasem trzeba się powstrzymać
Wczoraj minęło już 6 lat od założenia =DS=, początki tego klanu nie były łatwe, czas szybko leci. Obecnie klan trzyma się bardzo dobrze i nie jest to tylko moja zasługa.
Pozdrawiam wszystkich!
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.
Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.