Spotkanie Klanowe #5 w SA-MP || Wololo!
Dodane przez Genesis dnia February 21 2016 22:14:27
Witam Państwa uprzejmie hello

Przed kilkunastoma chwilami opadł kurz emocji po #5 spotkaniu klanowym w SA-MP. Czuję się zaszczycony, że frekwencja wreszcie dopisała i mogliśmy wspólnie w gronie 9 osób bawić się na naszym serwerze. To wspaniała odmiana, niczym W o l o l o o ! Szczególny zaszczyt przypadł mi gościć dziś następujące osobistości świata kryminalnego San Andreas: Fox, Cement, Bezix, Touch, MichaX, Xenon, Larry, Kameleon (częściowo). Powiem szczerze, Panowie - jestem zachwycony tym, że mogliśmy w tak licznym gronie przyjemnie pograć przez prawie półtorej godziny! Niestety, nie dłużej, jutro szkoła, praca...

...a potem znowu weekend i niedziela. Nie tak emocjonująca jak ta dzisiejsza, która rozpoczęła się od Drużynowego Deathmatchu w pojazdach. Podzieliliśmy się na dwie drużyny: A (Fox, Larry, Xenon) oraz B (Touch, MichaX, Genesis). Pierwsze starcie na Huntery zakończyło się wygraną drużyny A. Długie i zarazem najdłuższe starcie odbywało się na Hydry. Tutaj punkt przyznano drużynie B, ponieważ Fox złamał zasady gry w końcowej fazie rozgrywki. Ostatecznie jednak to drużyna A wygrała po trzeciej batalii na Rustlery.

W następnej fazie przenieśliśmy się pod osłoną nocy na tereny Red County, gdzie stanąwszy po przeciwnych stronach drewnianego mostu niszczyliśmy równo przeciwników z DE, M4 oraz Spazów. Drużyna A (Cement, Fox, Touch, Bezix) pokonała wyraźnie (3:0) drużynę B (MichaX, Larry, Xenon, Genesis). Walka była tym bardziej emocjonująca, że wraz z każdą kolejną rundą zmieniały się dynamicznie taktyki zespołów. Naprawdę, warto było rozegrać TDM w tej scenerii!

Potem - coś dla rozluźnienia. Oczywiście...kości przeciwników. Punktualnie w południe po przeciwnych stronach koszy na boisku koszykarskim w Jefferson, drużyna Genesisa (Genesis, Touch, Cement, MichaX) ubrana w stroje Ganton podjęła walkę na baseballe z ubraną w stroje Vagosów, drużyną Larrego (Larry, Fox, Bezix, Xenon). Tutaj mniejsze znaczenie miał wynik, natomiast liczyło się rozluźnienie i dobra zabawa, której na pewno nie brakło podczas epickiego mordobicia.
PS. Znaleziono 3 zęby po zadymie, sprawdźcie uzębienia i zgłoście się po odbiór do Cluckin' Bella.

Zakończyliśmy to znakomite spotkanie prawdziwą wisienką na torcie - Rejsem! Płynęło się przyjemnie, szczególnie że zarówno pogoda i czas była pod naszą stałą kontrolą. Odbyliśmy rejs od Bayside do latarni morskiej w Los Santos. Naprawdę, nieobecni mogą tylko żałować. Czego? Atmosfery, bo drugich takich "CZŁOWIEKÓW ZA BURTOM" i orgii na przodzie poza zasięgiem wzroku opiekunów serwera nie będzie. Atmosfera, po prostu ATMOSFERA! Pożegnaliśmy się pamiątkową fotką, podobnie zresztą jak w Bazie DS przywitaliśmy się fotką przy scenie.

Na koniec apel. Toleruje Wasze odpały w większości, więc postarajcie się być mili dla organizatorów na tyle, żeby nie trzeba było znowu używać cmd kick (dziś trzykrotnie) lub ban (dziś jednokrotnie). Do zobaczenia na następnym SK oraz w grze, PIONA! :)



Screenshoty w rozwinięciu newsa!




Rozszerzona zawartość newsa
Witam Państwa uprzejmie hello

Przed kilkunastoma chwilami opadł kurz emocji po #5 spotkaniu klanowym w SA-MP. Czuję się zaszczycony, że frekwencja wreszcie dopisała i mogliśmy wspólnie w gronie 9 osób bawić się na naszym serwerze. To wspaniała odmiana, niczym W o l o l o o ! Szczególny zaszczyt przypadł mi gościć dziś następujące osobistości świata kryminalnego San Andreas: Fox, Cement, Bezix, Touch, MichaX, Xenon, Larry, Kameleon (częściowo). Powiem szczerze, Panowie - jestem zachwycony tym, że mogliśmy w tak licznym gronie przyjemnie pograć przez prawie półtorej godziny! Niestety, nie dłużej, jutro szkoła, praca...

...a potem znowu weekend i niedziela. Nie tak emocjonująca jak ta dzisiejsza, która rozpoczęła się od Drużynowego Deathmatchu w pojazdach. Podzieliliśmy się na dwie drużyny: A (Fox, Larry, Xenon) oraz B (Touch, MichaX, Genesis). Pierwsze starcie na Huntery zakończyło się wygraną drużyny A. Długie i zarazem najdłuższe starcie odbywało się na Hydry. Tutaj punkt przyznano drużynie B, ponieważ Fox złamał zasady gry w końcowej fazie rozgrywki. Ostatecznie jednak to drużyna A wygrała po trzeciej batalii na Rustlery.

W następnej fazie przenieśliśmy się pod osłoną nocy na tereny Red County, gdzie stanąwszy po przeciwnych stronach drewnianego mostu niszczyliśmy równo przeciwników z DE, M4 oraz Spazów. Drużyna A (Cement, Fox, Touch, Bezix) pokonała wyraźnie (3:0) drużynę B (MichaX, Larry, Xenon, Genesis). Walka była tym bardziej emocjonująca, że wraz z każdą kolejną rundą zmieniały się dynamicznie taktyki zespołów. Naprawdę, warto było rozegrać TDM w tej scenerii!

Potem - coś dla rozluźnienia. Oczywiście...kości przeciwników. Punktualnie w południe po przeciwnych stronach koszy na boisku koszykarskim w Jefferson, drużyna Genesisa (Genesis, Touch, Cement, MichaX) ubrana w stroje Ganton podjęła walkę na baseballe z ubraną w stroje Vagosów drużyną Larrego (Larry, Fox, Bezix, Xenon). Tutaj mniejsze znaczenie miał wynik, natomiast liczyło się rozluźnienie i dobra zabawa, której na pewno nie brakło podczas epickiego mordobicia.
PS. Znaleziono 3 zęby po zadymie, sprawdźcie uzębienia i zgłoście się po odbiór do Cluckin' Bella.

Zakończyliśmy to znakomite spotkanie prawdziwą wisienką na torcie - Rejsem! Płynęło się przyjemnie, szczególnie że zarówno pogoda i czas była pod naszą stałą kontrolą. Odbyliśmy rejs od Bayside do latarni morskiej w Los Santos. Naprawdę, nieobecni mogą tylko żałować. Czego? Atmosfery, bo drugich takich "CZŁOWIEKÓW ZA BURTOM" i orgii na przodzie poza zasięgiem wzroku opiekunów serwera nie będzie. Atmosfera, po prostu ATMOSFERA! Pożegnaliśmy się pamiątkową fotką, podobnie zresztą jak w Bazie DS przywitaliśmy się fotką przy scenie.

Na koniec apel. Toleruje Wasze odpały w większości, więc postarajcie się być mili dla organizatorów na tyle, żeby nie trzeba było znowu używać cmd kick (dziś trzykrotnie) lub ban (dziś jednokrotnie). Do zobaczenia na następnym SK oraz w grze, PIONA! :)