Moja przygoda jak i innym osobom zaczęła się w VC-MP gdzieś w Styczniu 2007 roku, była to bardzo trudna zima wtedy, wieczory długie nie było co robić. Mój kolega i sąsiad Brami, który jest starszy ode mnie o 2 lata, namówił mnie, żeby zagrać w Vice City Multiplayer, ja się zgodziłem, zainstalowaliśmy VC i multi, zaczęliśmy grać na serwerze LW, nie znając tamtejszych zasad, jak to się wtedy mówiło, grało się jak n00by, tzn. Drive-By, Carkilling itd. Po pewnym czasie przenieśliśmy się na serwer publiczny MORO, poznaliśmy wtedy Matiego, jako CL, Luigi(Luk4s0), Error i wielu innych graczy tego klanu. Grając parę dni wbiłem do klanu pod fejkiem na ucznia, który prowadził King i Wolf, nazwy nie pamiętam i nicku też, wtedy pamiętam był na skraju upadku klan WLP, który prowadził Badly, późniejszy VCL i CL w klanie AoD(Army of Darkness) oraz klan =IA=(Iron Army), który już upadł wcześniej, lecz gracze, tylko paru jeszcze grało z tagiem. Nauczyłem się wtedy tam trochę tzw. Jumpa ze skakaniem i od razu kucaniem oraz strzałem, tak wiem dziwna taktyka. Nie minęło długo, pojebałem ten klan i wróciłem dalej grać na nicku Larry. Pewnego dnia, Mati – CL klanu MORO zaproponował mi i Bramiemu dojście do MORO na ucznia, my się zgodziliśmy, choć jeszcze wtedy nie wiedzieliśmy, co to jest klan. Mati zaczął nas uczyć Jumpa, mi od razu szło to lepiej, niż Bramiemu. Po paru tygodniach awansowałem na klanowicza, zacząłem dostrzegać zasady klanu, jak i całą grę. Zatem Brami, który nie awansował na klanowicza, odszedł z MORO i doszedł do klanu RN(Ronin) na ucznia, po ciężkich testach, jakie otrzymał od CL’a Tatara. Ja wtedy w MORO, jako klanowicz od razu dogadywałem się ze wszystkimi i wszystko szło pieknie ładnie, lecz Brami zaproponował mi, żebym odszedł i poszedł do niego do RN, ja jako młodszy kolega posłuchałem go. W RN atmosfera nie była dobra, lecz graczy ten klan, to miał potężnych np. peter_56, Jozef, Maxver i jeszcze wielu innych graczy. W RN nie nasiedzieliśmy się długo i postanowiliśmy wrócić do MORO, gdzie zostaliśmy przyjęci, ja na klanowicza od razu, a Brami na ucznia. Brami długo nie pograł i porzucił grę, a ja zostałem w MORO i piąłem się w górę w tymże multi. Po dwóch chyba miesiącach lub może więcej odszedłem z MORO i poszedłem do klanu [MT]_(Mutant Team), który prowadził Freedom z którym się zaprzyjaźniłem i Arni, jako VCL i paru klanowiczów. Po bardzo krótkim czasie awansowałem tam jako VCL, zacząłem przyjmować graczy, pisać newsy, uczyć się HTML itd. Zaczęło mi się to wszystko podobać, lecz klan nie wytrzymał zbyt długo, Freedom zamknął klan, a Arni przepadł do dnia dzisiejszego. Po prośbach, wróciłem do MORO i byłem tam już wtedy dłuższy już okres, lecz i to się skończyło, znowu odszedłem do innego klanu do TBG(The Best Gangsters), którego CL był Roy_06, z którym potem miałem ciężkie stosunki, znaczy się nie lubiliśmy się, jeden drugiemu kopał dołki. W tym klanie byłem chyba 2 dni i poszedłem do DS(Demolik Squad), którego założycielem był Argus, bardzo w porzadku chłop i VCL martie oraz zapamiętałem jeszcze Gerwazego z zagranicy(nie pamiętam kraju jego pochodzenia).
Teraz zamykamy rok 2007 i zaczynamy rok 2008, który obfitował w nowości i możliwości. Będąc w DS odszedłem i poszedłem do klanu ^Pr0^, którego CL był Sharp, brat Roy_06, po paru dniach zostałem CL w tym klanie, graliśmy klanówki, klan był mocny, lecz po paru miesiącach już nie wiem, czy odszedłem, czy został zamknięty i znowu wróciłem do MORO i po jakimś czasie zostałem tam VCL, wcześniej nauczyłem się już podstawowego glitcha, lecz nim nie wymiatałem, zacząłem przyjmować nowych graczy, uczyć ich, a byli to: Santon, Dark_Angel, Gieni@, Domin, Rzeznik, Valdo, Variatos, i jeszcze w chuj innych ludzi, których wyuczyłem, którzy potem byli w MORO VCL lub niektórzy też CL, niektórzy też przerośli mnie graniem w glitcha, inni też co grali potem w innych klanach i pieli się w górę dzięki mnie. Jako VCL w MORO byłem bardzo stanowczy, trzymałem się reguł i byłem bardzo surowy, co odkładało się na relacjach z niektórymi graczami, raz nawet zakazałem Jumpa w MORO, za co zostałem skrytykowany i nie wiem czy nie zostałem wtedy wyjebany, czy sam odszedłem, tego nie pamiętam, bo wiem, że grałem bez klanu, chyba 2 dni i zgłosił się do mnie Jea, CL klanu TBP(The Best Players) i zaproponował dojście do klanu od razu na klanowicza, zgodziłem się, poznałem w tym klanie wielu nowych znajomych np. Leon, JungleMan, Robber, Polonez, LoRaX itd. Byłem tam aktywny, w tym klanie nauczyłem się jak by to powiedzieć drugą połowę wszystkiego, czego się nauczyłem w MORO. Namawiałem graczy do TBP, dużo grałem, bo był czas. Wtedy, jak byłem w MORO, zacząłem grać w GTAIII MTA, spodobało mi się tam i przez głupotę odszedłem z TBP i grałem z 2 miechy w GTAIII MTA, po jakimś tam czasie znudziła mi się tam gra i wróciłem do VC-MPdo TBP z powrotem, zacząłem tam być dalej aktywny i dużo się interesowałem, po jakimś czasie zostałem mianowany tam VCL, prowadziłem treningi, sprowadzałem ludzi do klanu, uczyłem, między czasie nabrałem doświadczenia w prowadzeniu klanu, jak i w grze, nauczyłem się zaawansowanego glitcha i jumpa, lecz nie podobało mi się, że niektórzy w klanie nic nie robili i hejtowałem np. Poloneza, który kiedyś się wkurwił i mnie wyjebał z TBP, przypłaciłem wyrzuceniem, mówiąc że nic nie robił, bo tak było, ale chuj tam. W 2008 roku działała tzw. Polska Scena pod rządami Jea, wtedy to się działo, było graczy, aż miło było grać, byłem tam przez chwilę Administratorem na serwerze, Nie zapomne, jak Jea zakazał glitcha na serwerze, to stało się rewolucją i dużą krytyką ze strony graczy, ale po pewnym czasie zdjął zakaz. Jak się nie mylę, to po wyrzuceniu z TBP, poszedłem do AoD, gdzie tam tez długo nie byłem góra 2 miesiące. Jak mnie pamięć nie myli to właśnie w 2008 roku zacząłem grać w LU w klanie PM(Poland Multiplayer), gdzie byłem Klanowiczem i poznałem też ciekawych ludzi, z którymi grało się bardzo dobrze, poznałem w tym roku PaczQ, typa z którym dobrze się dogadywałem i obaj graliśmy jakoś w tamtym multi. Pod koniec roku 2008 miałem przerwe ze 3 miechy, potem wróciłem grałem chwile i znowu zaprzestałem, wróciłem gdzieś na początku roku 2009 i pewnym czasie, po wielkich prośbach z ostateczną szansą do MORO, wróciłem na stanowisko VCL i potem zostałem CL w MORO, którym byłem 3 miesiące, po tym czasie odszedłem, ponieważ ludzie chcieli, abym ja założył swój klan, ponieważ atmosfera w MORO bardzo napięta i tak o to się stało,
24 Października 2009 roku założyłem Klan Desert Storm, współzałożycielem był Gieni@, mój uczeń, który też był CL w MORO. Okres działalności klanu możecie przeczytać na stronie DS. Między czasie prowadziłem PM razem z PaczQ w MTA SA, przez krótki okres czasu, przedział wiosna-lato 2010 jak by poszukać, to wszystko w Internetach jest. Po zamknięciu DS 24 października 2010, chciałem odejść na dobre z tego syfu, lecz pod namową PaczQ, który odegrał w tamtych latach dużą rolę jako VCL w Desert Storm, lecz szkoda, że przepadł do dnia dzisiejszego, zatem poszedłem do PM, w którym byłem do Lipca 2011, wtedy własnie PM zamrozili do dnia dzisiejszego i od tamtego zaprzestałem grać we wszelakie multiplayery, wróciłem w roku 2013 w zimie, zobaczyć jaka jest sytuacja, to samo uczyniłem w 2014, jak wróciłem z Francji. Ten drugi powrót do tego wszystkiego okazał się tym, że DS zostało reaktywowane po 4 latach od zamknięcia i obecnie działam w swoim klanie z bardzo dobrą i mocną ekipą, trzymamy się razem i jest git. Podsumowując to wszystko, chcę powiedzieć, że możliwe, że pomyliłem kolejności przebywania w klanach, parę wydarzeń możliwe, że pominąłem, były też klany o których pewnie nie napisałem, po krótcę opisałem, jak to wszystko było. Najlepiej by było przeprowadzić wywiad ze mną, dzieląc wszystko na poszczególne lata, to wtedy by mi lepiej było wszystko przypomnieć, ale mam nadzieję, że się wszystkim moja historia podoba i wiele przeszedłem w tym wszystkim. Nie chwaląc się, to niektórzy mnie nazywają weteranem klanów, weteranem multi, człowiek z wielkim doświadczeniem klanowym, znają mnie prawie wszędzie, jako też człowieka nie raz nerwowego, a nie raz z poczuciem humoru. Jestem honorowym graczem w MORO, TBP, Pr0, DS i MT. Kiedyś i ja odejdę z tego wszystkiego na dobre i ktoś mnie zastąpi, ale kiedy to wszystko nastąpi, nie wiadomo. W razie pytań, co do mojej historii, zapraszam na GG.